czwartek, 4 grudnia 2014

Fundacja TNS: ‘Światło świadomości’ a Muzeum Sztuki współczesnej w Gdańsku.

W dniu 2 grudnia 2014 Marek Rogulski był uczestnikiem autorskiego cyklu spotkań dr. Doroty Grubby-Thiede. pt: ‭„‬Kształty w strefach znaczeń‭”‬-‭ ‬społeczne konteksty rzeźby współczesnej‭ - „światło i trans“, które odbyło się w Instytucie Kultury Miejskiej. ‬
 

Odnosząc się do pojęcia światła Rogulski w krótkiej wypowiedzi starał się abstrahować od swych konkretnych realizacji skupiając się na misji Fundacji Tysiąc Najjaśniejszych Słońc /TNS/  - „niesienia światła świadomości“ w wymiarze artystyczno społecznym. Przywołał swoje inicjatywy z połowy lat 80-tych, współuczestnictwo w Stowarzyszeniu Klub Inicjatyw Spolecznych oraz projekty Fundacji TNS w galerii C 14. Zaznaczył, że Stowarzyszenie KIS i galeria C 14 były pionierskimi w Gdańsku podmiotami, które praktycznie realizowały postulaty pluralizmu i obywatelskości, wolnej kultury, co w owym czasie nie było zrozumiałe nawet w środowisku artystycznym. Gdy galeria C 14, Tot art i galeria Wyspa podjęły się realizacji projektu Otwartych Pracowni szybko doszło do konfliktu postaw. Liderzy Wyspy dążyli do monopolizacji sceny artystycznej. 

Powołanie przez fundację TNS galerii Auto da fe w dawnej łaźni, w ramach Otwartych Pracowni według Rogulskiego miało za cel właśnie „niesienie światła świadomości“ - w tym przypadku chodziło o urzeczywistnianie pluralizmu w obszarze sztuki współczesnej. Tak właśnie artyści wywodzący się z galerii C14 i Stowarzyszenia KIS pojmowali istotę Otwartych Pracowni. Gdy realizacja tych idei we współpracy z reprezentantami galerii Wyspa okazała się niemożliwa wówczas fundacja TNS zmuszona była przenieść swą działalność i powołała na wyspie Spichrzów w roku 1995 galerię Spichrz 7/ Spiż 7. 

Pomimo utrudnień prowadzona przez Rogulskiego fundacja zdołała wygenerować pionierskie koncepcyjnie projekty, takie jak ‚Poza Postmodernizm’, ‚Virtual’, ‚Producenci kontekstów w obliczu przemian’, w których bierze udział tzw. czołówka polskich artystów sztuk wizualnych. 






 na zdjęciu: Mirosław Filonik, dr. Dorota Grubba-Thiede, Marek Rogulski. IKM Gdańsk.

Rogulski odniósł się także do obecnej w przestrzeni publicznej koncepcji powołania Muzeum Sztuki współczesnej w Gdańsku stwierdzając, że w obecnym czasie aby móc coś zaproponować interesującego w wymiarze Europejskim czy światowym to nie wystarczy już odwoływać się do haseł demokratyzacji. Merytoryczne propozycje powinny być bardziej wyszukane i mieć w sobie rzeczywisty potencjał badawczy.
/tns/